Kilometrówka?
Obecnie w polskim prawie jest kilka możliwości odnośnie ujmowania w koszty działalności firmy kosztów użytkowania samochodu. Zależnie od możliwości danego samochodu i wybranego przez nas sposobu rozliczenia istnieje kilka opcji.
Pierwszą opcją będzie zastosowanie najprostszej formy - czyli rozliczenia kosztów z 50% odliczeniem podatku vat od wszystkich wydatków na samochód, łącznie z paliwem. Nie trzeba wtedy prowadzić ewidencji przejazdów.
Druga opcja to prowadzenie ewidencji przejazdów i odliczanie 100% podatku vat od wszystkich wydatków na samochód. Może to być jednak dość kłopotliwe - zwłaszcza, że taka opcja jest możliwa tylko przy deklaracji, że samochód jest użytkowany wyłącznie do celów firmowych. Najłatwiej jest załatwić kwestie ewidencji przejazdów dzięki monitoringowi GPS.
Ostatnią opcją jest zakup i użytkowanie samochodu dostawczego z wbitym w dowód rejestracyjny przeglądem vat-1 - wtedy odliczamy 100% vat ze wszystkich wydatków bez potrzeby ewidencji przejazdów.
Przesdiębiorco - znaj swoje prwa
Początkujący przedsiębiorcy nie mają łatwo, ponieważ muszą zmierzyć się z ogromną liczbą przepisów, zanim uda się im uruchomić firmę. Pierwszym problemem jest samo zarejestrowanie firmy. Kiedy okaże się, że została ona zarejestrowana, należy przede wszystkim określić, w jakim sektorze czy też branży będzie funkcjonowała. Gdyby profil działalności zmienił się, należy niezwłocznie zgłosić to do odpowiednich instytucji. Każdy z właścicieli firmy, powinien zastanowić się nad usługami takie, jak porady prawne. Kancelarie prawnicze proponują doświadczonych adwokatów, którzy reprezentują także drobne przedsiębiorstwa, gdy w grę wchodzą problemy z klientami lub niegodnymi zaufania współpracownikami. Przedsiębiorcy są także często narażeni na wyciek tajemnic służbowych, co może być karane dotkliwymi karami grzywny. Prawo jest po stronie poszkodowanego, jednak powinien on udowodnić winę nieuczciwego pracownika czy klienta. Czasami jest to trudne, zwłaszcza gdy w grę wchodzą wyłącznie relacje świadków, a nie namacalne dowody.
Samozatrudniony to nie przedsiębiorca
Prowadzenie w Polsce własnej firmy nie jest wcale takie lekkie, łatwe i przyjemne jak przekonuje rząd. Jednak najpierw trzeba rozróżnić samozatrudnienie od jednoosobowej działalności gospodarczej, Od strony formalnej to niby jedno i to samo. Dlaczego tak nie jest? Ponieważ samozatrudnieni pracują dla konkretnych firm, i zamiast pensji dla pracownika po prostu wystawiają faktury lub rachunki. Osoba która rozkręca swój biznes to coś zupełnie innego - nie pracuje się wtedy na rzecz jednej firmy, tylko dla własnych klientów. Samozatrudniony jest bardziej kimś w rodzaju pośrednika między korporacją, a docelowym klientem. Wiadomo, że w ten sposób duże firmy po prostu tną koszty związane z zatrudnieniem pracownika. Ale do rzeczy - ta różnica jest ważna, ponieważ rzeczywistość urzędnicza dla osoby, która rzeczywiście pracuje nad własnym biznesem nie jest wcale fajna. Mamy bardzo skomplikowane prawo podatkowe oraz to dotyczące działalności gospodarczej i naprawdę trudno, żeby każdy początkujący przedsiębiorca się w tym orientował. To prawda, że łatwo jest założyć swoją firmę i nawet nie trwa to zbyt długo. Jednak... spróbuj założyć spółkę. Bez pomocy radcy prawnego ciężko trudno jest się zmierzyć z tematem. Zmierzam do tego, że warto wkalkulować w koszty prowadzenia działalności chociaż podstawową obsługę prawną. Z pewnością podniesie to komfort psychiczny i zamiast skupiać się na wypełnianiu druczków i formularzy, będzie można skupić się na rozwoju firmy.